Po czym poznać Brukselę? Po Manneken – Pis! Ten mały, siusiający chłopczyk o anielskim obliczu jest dla mieszkańców Brukseli tym, czym dla Paryżan wieża Eiffla, a dla Ateńczyków Akropol. To właśnie ten element krajobrazu belgijskiej stolicy jest najbardziej charakterystyczny i to tutaj codziennie spotykają się tłumy mieszkańców oraz turystów.
Stąd można rozpocząć swoją wędrówkę po mieście, a zaraz potem ulicą Stoofsbraat udać się na pobliski Grand Place, czyli rynek starego miasta. Grand Place jest z pewnością unikatem i należy do czołówki największych i bez wątpienia najpiękniejszych placów miejskich w Europie. To perła brabanckiego baroku, wzorowanego na architekturze włoskiej. Prostokątny rynek okalają barokowe kamieniczki zdobione licznymi statuetkami i pilastrami. Każdy zakątek placu zachwyca dostojnością i elegancją formy, nic więc dziwnego, że Grand Place został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
Obok figury Manneken – Pis, obiektem ściśle kojarzonym z Brukselą jest gotycki ratusz miejski z figurą św. Michała. Fasada budynku to prawdziwa kamienna koronka, zdobi ją aż 150 rzeźb zaskakujących niezwykłym realizmem. Dziś ratusz jest siedzibą Miejskiego Muzeum Historycznego, w którym można podziwiać kolekcję kilkuset strojów Manneken – Pis (to najlepszy dowód na to, że mieszkańcy Brukseli szaleją za symbolem swojego miasta). Tuż obok można jednak zwiedzić muzeum o innej tematyce. Przy Grand Place 13 mieści się bowiem Muzeum Kakao i Czekolady. W każdy wtorek odbywają się tu niezwykłe warsztaty pieczenia słodkości (niestety jednak jest to atrakcja jedynie dla dzieci w wieku szkolnym). Przy muzeum funkcjonuje również sklepik, w którym zakupić można pyszne wyroby czekoladowe, jednak ich ceny oscylują ok. 10 Euro.
Będąc w Brukseli nie wolno zapomnieć, że to tu tkwi mózg Unii Europejskiej. Stolica Belgii jest bowiem siedzibą Komisji Europejskiej oraz Parlamentu Europejskiego. Zwiedzanie tej drugiej instytucji jest bezpłatne. Zobaczyć tu można szklane wnętrza, eleganckie ławeczki, sklepy, restauracje a nawet banki oraz zakład fryzjerski.
Zwiedzając stolicę Belgii, warto wstąpić do Muzeum Sztuki Dawnej przy rue de la Regencel 3. Można tu zobaczyć największe dzieła belgijskich twórców oraz innych sław sztuki europejskiej.
Prawdziwą gratką w mieście jest także 100-metrowy kopiec Butte de Lion, zwieńczony figurą olbrzymiego królewskiego lwa na kolumnie, ważącą prawie 30 ton! Kopiec według legendy usypały tutejsze kobiety, zbierając ponoć ziemię z miejsca, gdzie został ranny holenderski książę Wilhelm Orański – późniejszy Wilhelm II, król Niderlandów. Turyści chętnie wspinają się po schodkach na kopiec, by na szczycie móc podziwiać niezwykłą panoramę miasta i okolic.
Bruksela ma jednak jedną wadę. Konsekwencją częstych spotkań na szczycie Unii Europejskiej jest wzmożona ochrona oraz restrykcyjne przepisy dotyczące poruszania się po mieście, podróżowania koleją oraz odpraw na lotnisku. Mogą one sprawiać pewne trudności dla turystów, jednak wyjątkowy klimat miasta powinien im zrekompensować wszelkie niedogodności podróży.
