Kurpie – mieszkańcy dwóch puszcz mazowieckich: Puszczy Zielonej (zwanej też: Puszczą Kurpiowską lub Zagajnicą) i Puszczy Białej (inaczej: Kurpiowszczyzny) zapraszają turystów na ekologiczne pobyty w gospodarstwach agroturystycznych, skansenach i ekospa.
Swój pobyt na Równinie Kurpiowskiej najlepiej rozpocząć w Nowogrodzie, który z pewnością docenią miłośnicy kultury ludowej i sportu. Ci ostatni na pewno zwrócą uwagę na położenia miasta w miejscu, gdzie Pisa wpada do Narwi – obie rzeki są bardzo atrakcyjnymi szlakami kajakarskimi. Pisą bowiem dopłynąć można z Mazowsza aż na Mazury, po drodze przeżywając niesamowitą wodną przygodę. Rzeka ma około 500 zakrętów i wiele rozlewisk, dzięki czemu nie ma czasu na nudę. W samym Nowogrodzie na uwagę zasługuje skansen, otwarty jeszcze przed rozpoczęciem II wojny światowej, ukazujący przeszłość kurpiowskiej wsi. Zobaczyć tu można zagrody, młyn wodny, studnię z żurawiem i inne elementy świata, którego od lat już nie ma. Szczególnie ciekawa jest najstarsza część wystaw, poświęcona bartnictwu, które niegdyś było chlubą tego regionu.
Największym miastem Kurpiowszczyzny jest Ostrołęka. Miasto dziś kojarzy się głównie z corocznymi inscenizacjami bitew z sierpnia 1807 roku i maja 1831 roku. Obie imprezy organizowane są z dużym rozmachem i przyciągają tysiące miłośników militariów z różnych stron Europy i świata.
Jedynym z najciekawszych ośrodków kultury kurpiowskiej zlokalizowanym nieopodal Ostrołęki jest Kadzidło. To duża wieś, w której aktywnie podtrzymywane są wszelkie tradycje związane z obyczajami ludności kurpiowskiej. Można tu wziąć udział w warsztatach obróbki lnu, dekarstwa czy plecionkarstwa. Odbywa się tu także coroczne Święto Kukurydzy i Festiwal Folklorystyczny „Wesele kurpiowskie”.
Warto też odwiedzić Myszyniec, nieduże miasto założone przez jezuitów. Obowiązkowym punktem do zobaczenia w tym mieście jest konkatedra św. Trójcy.
Na koniec wycieczki po Kurpiach trzeba koniecznie udać się do Czarni. Jest to malowniczy rezerwat przyrody, w którym znajdują się sosny bartne, czyli takie, z których pni wydobywano przed wiekami miód. Wyznaczono tu specjalny szlak turystyczny prowadzący właśnie do tych specjalnych drzew. Ścieżka z lasu prowadzi dalej do niewielkiej miejscowości o tej samej nazwie, której ciekawym punktem jest neogotycki kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, o nietypowej, bo wykonanej z bursztynu, dekoracji. W czerwcu w tej miejscowości odbywa się impreza podtrzymująca kurpiowskie zwyczaje – można wówczas poznać tajniki dawnych polowań, posłuchać folklorystycznych kapel, kupić wyroby rękodzielnicze i spróbować dań tradycyjnej kurpiowskiej kuchni. Czy to nie idealny pomysł na weekend?